FTX i powiedział, co można zrobić

Upadek FTX był nagły i nieoczekiwany dla większości uczestników rynku kryptowalut. Platforma pozycjonowała się jako sumienny i rzetelny uczestnik rynku. Jej były szef Sam Bankman-Fried publicznie poparł ustanowienie ścisłej regulacji rynku kryptowalut i wielokrotnie wypowiadał się o potrzebie zacieśnienia współpracy z organami regulacyjnymi, pisze RBC Crypto.

Ta pozycja lidera platformy i jej promocja przez szereg celebrytów, takich jak gwiazda futbolu amerykańskiego Tom Brady i supermodelka Gisele Bundchen, przyciągnęła wielu klientów do FTX. W 2021 roku jej udział w rynku wynosił zaledwie 4%, a na początku 2022 roku było to już 22%. Do czerwca tego roku liczba ta osiągnęła 24%, a FTX zajął drugie miejsce po Binance, wyprzedzając pod względem popularności Coinbase.

W rzeczywistości okazało się, że założyciel i były szef giełdy niewłaściwie wykorzystywał środki klientów, a rezerwy FTX i powiązanych spółek składały się z niepłynnych aktywów. Ujawnienie tych informacji skłoniło użytkowników do pilnego wycofania środków z platformy, co doprowadziło ją do kryzysu płynności i bankructwa.

W rzeczywistości FTX działał nie jako giełda, ale jako fundusz venture capital lub bank, wyjaśniła Evgenia Burova, dyrektor PR Garantex. Według niej funkcją giełdy kryptowalut jest świadczenie usług pośrednictwa klientom, którzy chcą wymieniać kryptowaluty po dynamicznie generowanym kursie. Z drugiej strony FTX zajmował się inwestowaniem środków klientów w aktywa wysokiego ryzyka. Będąc licencjonowanym jako giełda, nie spełniała wymogów regulatora w swojej działalności inwestycyjnej.

„Wiek kierownictwa FTX i Alameda (Bankman-Fried ma 30 lat, Caroline Ellison ma 28 lat) również mógł odegrać rolę w upadku. Ci, którzy doświadczyli kryzysu finansowego z lat 2008-2009 lub bańki internetowej pod koniec lat 90., mogą częściej dostrzegać zagrożenia w wybranej przez siebie strategii i nie wykorzystywać depozytów klientów FTX do inwestycji. Jesteśmy rozczarowani, że takie „Theranos z kryptowaluty” rzuciły cień na całą branżę – powiedziała Burova.

Zagrożone projekty

FTX i Alameda nie tylko posiadały fundusze wielu klientów, ale także przyciągały fundusze stron trzecich i inwestowały w różne projekty kryptograficzne. Problemy giełdy odbiły się negatywnie na sytuacji finansowej niektórych inwestorów i partnerów i istnieje możliwość uzupełnienia listy takich firm, a także subdystrybucji i krypto kasyno.

Tym samym amerykański gigant venture capital Sequoia Capital odpisuje 213 mln dolarów straty z inwestycji w FTX, a platforma kryptowalutowa BlockFi ogłosiła wstrzymanie wypłat dla klientów i stwierdziła, że ​​w związku z niejasną sytuacją ze spółkami Bankman-Fried nie może prowadzić działalności jak zwykle. .

Giełda kryptowalut BitCoke zaczęła opóźniać wypłaty środków. Zespół projektu Jumpcrypto powiedział, że sytuacja z FTX również ich dotknęła, ale platforma nadal działa jak zwykle.

Ze względu na problemy z FTX przechowywanie środków na małych giełdach i platformach stakingowych jest obecnie niebezpieczne, zwłaszcza tych, które nie potwierdziły swoich rezerw, powiedział były pracownik RBC-Crypto i prywatny trader Dmitrij Fomin. Według niego, skoro po upadku tej giełdy inwestorzy zaczęli wycofywać kapitał ze wszystkich scentralizowanych platform, to inne giełdy poza FTX również mogą mieć problemy z płynnością, co doprowadzi do ograniczenia lub zablokowania wypłat – mówi ekspert.

Ważne jest, aby unikać platform, które wcześniej oferowały wyższe zwroty z depozytów i obstawiania, dodał Fomin. Tłumaczył to tym, że w niektórych przypadkach wysoką rentowność można było sfinansować napływem nowych użytkowników, a teraz, na tle ich odpływu, mogą wystąpić problemy z płatnościami.

Niebezpieczeństwo centralizacji

To, co stało się z FTX, przypomni wielu inwestorom, że przechowywanie aktywów w scentralizowanych usługach nie jest bezpieczne, powiedział Nikita Zuborev, starszy analityk Bestchange.ru. Według niego scentralizowane giełdy są najgorszym miejscem do przechowywania kapitału. Zauważył, że doświadczeni użytkownicy wypłacają środki do portfeli bez nadzoru w celu długoterminowego przechowywania.

Portfel depozytowy to portfel, w którym dane osobowe są przechowywane przez stronę trzecią (powiernika). Takie portfele przechowują środki klientów scentralizowanych giełd kryptowalut i usług maklerskich. Ułatwia to użytkownikom pracę na tych stronach i jest korzystne ze względu na brak prowizji za transakcje w ramach ekosystemu.

Wadą jest jednak również dostęp depozytariusza do portfela. Pośrednik może zablokować użytkownikowi dostęp do środków na mocy decyzji władz lub sądu lub mogą one zostać utracone w wyniku ataku hakerskiego na platformę.

Portfel niepowierniczy to miejsce przechowywania zasobów cyfrowych, do którego klucze posiada tylko jego właściciel. Środki w takim portfelu możesz stracić tylko wtedy, gdy właściciel zgubił klucze lub uzyskali do nich dostęp intruzi.